Przewlekły smutek, niechęć do spotkań z innymi, zmęczenie… czasami każdy z nas miewa okresy, w których wolałby uciec od codziennych obowiązków i schować się w domu.
Z pozoru zwykłe objawy jesiennej chandry mogą podstępnie przemienić się w chorobę, która może doprowadzić do wyniszczenia całego organizmu. Nie bez powodu depresja nazywana jest chorobą duszy i ciała.
W Polsce zmaga się z nią niemal 1,5 mln Polaków. Depresja stanowi około 3% wszystkich zaburzeń natury psychicznej,
a diagnoza stawiana jest najczęściej u osób w wieku 20-40 lat.
Do niedawna uważano, że na wystąpienie zaburzeń depresyjnych bardziej narażone są kobiety – jednak uwzględniając aktualną wiedzę przyjmuje się, że liczba chorujących mężczyzn z wielu czynników może być sztucznie zaniżona. W ich przypadku diagnoza jest utrudniona z uwagi na większą niechęć do poszukiwania profesjonalnej pomocy oraz maskowanie symptomów agresją.
Zaburzenia nastroju wynikające z depresji polegają na znacznie trwalszych i poważniejszych w skutkach zmianach niż kilkudniowy gorszy nastrój. Zły humor towarzyszący depresji nie mija po rozmowie z przyjacielem czy obejrzeniu ulubionego filmu. Depresja w swoim przebiegu prowadzi do istotnego utrudnienia funkcjonowania w wielu sferach życia. W efekcie dochodzi do wycofania z kontaktów społecznych i międzyludzkich.
Do głównych objawów depresji zaliczamy:
Powyższe objawy nie muszą występować jednocześnie, mogą ujawnić się tylko niektóre z nich,
co ważne – o różnym stopniu nasilenia.
Wyróżnia się następujące czynniki, które mogą predysponować do powstawania depresji:
Charakterystyczną cechą zaburzeń depresyjnych jest przewlekły obraz choroby z występującymi na przemian okresami zaostrzeń i remisji.
Jednym z fundamentów leczenia zaburzeń depresyjnych – zaraz obok profesjonalnej pomocy specjalistów – jest zrozumienie i wsparcie najbliższych. Rodzina i przyjaciele mogą okazać się nieocenioną podporą i sojusznikiem w procesie terapeutycznym.
Duże znaczenie ma w tym przypadku sama obecność i sposób w jaki zwracamy się do osoby chorej. Niezbędne okażą się duże pokłady cierpliwości, zrozumienia i uszanowania woli osoby do braku chęci na rozmowę. Nie należy też porównywać sytuacji osoby z innymi ani umniejszać trudności z jakimi zmaga się na co dzień.
Ważne jest również docenianie choćby najmniejszego wysiłku włożonego w sprostanie codziennym wyzwaniom. Niestety często z pozoru proste czynności, takie jak wyjście z domu – w obliczu choroby stają się zadaniami wprost niemożliwymi do wykonania.
Leczenie pierwszego epizodu depresji powinno trwać przynajmniej 6 miesięcy. Jeżeli dochodzi do nawrotu choroby leczenie należy przedłużyć, nawet do kilku lat. Pierwsze efekty leczenia farmakologicznego od momentu włączenia leków do terapii odczuwalne są zwykle po miesiącu od momentu rozpoczęcia terapii.
Komentarz zamknięty.